Nowa wersja miała pierwotnie zostać zaprezentowana podczas Miami Grand Prix, ale według RacingNews365 i Gazzetta dello Sport została już zbudowana i jest gotowa do użycia w Bahrajnie.

W zespole panują różne opinie. Dział aerodynamiki, kierowany przez Diego Tondi, uważa, że nowa podłoga może pomóc poprawić osiągi bolidu. Uważają, że może to dać SF-25 dodatkową prędkość, co może być ważne, aby pomóc zespołowi dogonić rywali, takich jak Red Bull i McLaren.

Dyrektor techniczny Loic Serra i szef zespołu Fred Vasseur są jednak bardziej ostrożni. Uważają oni, że balans bolidu jest wciąż zbyt nieprzewidywalny i kwestia ta musi zostać rozwiązana przed dodaniem jakichkolwiek nowych części.

Aby dokonać właściwego wyboru, Ferrari analizuje dane z Grand Prix Japonii. W tamtym wyścigu Charles Leclerc finiszował 16 sekund za Maxem Verstappenem, a zespół stara się zrozumieć, czy samochód był ograniczony przez obecną konstrukcję aerodynamiczną, czy też przez niespójne prowadzenie. Jeśli problem dotyczy tylko aerodynamiki, to nowa podłoga może pomóc. Ale jeśli balans jest większym problemem, dodanie nowej części może pogorszyć sytuację.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gdzie Ferrari popełniło błąd w Japonii?

Bahrajn będzie ważnym weekendem, zwłaszcza że na tym torze odbyły się również testy przedsezonowe. Daje to zespołom rzadką szansę na porównanie danych testowych z obecnymi osiągami.

Ferrari jeszcze nie stanęło na podium w tym sezonie, podczas gdy zespoły takie jak McLaren i Mercedes pokazały lepsze tempo. Jak dotąd jedyną atrakcją dla Scuderii było zwycięstwo Lewisa Hamiltona w wyścigu sprinterskim w Chinach. W związku z rosnącą presją, zespół ma podjąć decyzję w sprawie modernizacji do czwartku.