Photo: Gold & Goose / Red Bull Content Pool
MotoGP kontrowersje związane z motogp motogpthailand marcmarquez
Występ Marca Marqueza podczas Grand Prix Tajlandii był naznaczony dwoma różnymi fazami: wczesną kraksą, która pozostawiła go na 16. miejscu i kontrowersyjnym incydentem z udziałem Joana Mira. Pomimo wyzwań, Marquez wykazał się odpornością i strategią podczas wyścigu, ostatecznie zastanawiając się nad konsekwencjami swoich działań.
Wyścig Marca Marqueza podczas Grand Prix Tajlandii można opisać w dwóch kontrastujących ze sobą częściach: jedną przerwaną przez kraksę i drugą naznaczoną kontrowersyjnym incydentem z Joanem Mirem na ostatnich okrążeniach.
Marquez jechał na drugim miejscu, gdy rozbił się na 14. okrążeniu, próbując wyprzedzić Francesco Bagnaię, który prowadził. Pomimo tego niepowodzenia, Marquez powrócił do wyścigu na 16. miejscu i walczył o powrót do punktów.
Na 23 okrążeniu Marquez wyprzedził Joana Mira na trzecim zakręcie, gdzie doszło do kontaktu, gdy dojechali do wierzchołka. Ustawiony po wewnętrznej, Marquez zajął miejsce, podczas gdy Mir kontynuował jazdę. Jednakże Marquez otrzymał później karę "spadku o jedną pozycję" za nieodpowiedzialną jazdę. W rezultacie Marquez początkowo spadł z 11. na 12. miejsce w klasyfikacji po wyścigu, ale jego oficjalna pozycja została przywrócona po tym, jak stewardzi potwierdzili, że odbył karę podczas wyścigu.
Odnosząc się do incydentu, Marquez przyznał, że spodziewał się kary, ale uważał, że jest ona otwarta na interpretację. “Wyobrażałem sobie, że dostanę karę,” powiedział, wyjaśniając, że to, jak postrzegany był kontakt, zależało od kąta patrzenia. “Jeśli widzisz to z prostej, to jeden punkt widzenia, ale z końcowej części zakrętu, to inny. Przed hamowaniem byłem już równolegle z Joan.”
Marquez uważał, że do kontaktu doszło, ponieważ Mir agresywnie bronił swojej pozycji, a nie po prostu zepchnął Mir'a ze swojej linii, jak sugerowały powtórki telewizyjne. “Stracił trzy pozycje na poprzednim okrążeniu i starał się nie poddawać,” wyjaśnił Marquez. “Zwolnił hamulec i wszedł w zakręt, a ja nie miałem wyboru — Nie miałem tylnego hamulca po moim wypadku. Pomyślałem więc: "Okej, doszło do kontaktu" i spodziewałem się kary.
Wiedząc, że kara jest możliwa, Marquez postanowił mocno naciskać, aby zmniejszyć jej wpływ. "Pomyślałem: ‘Złapię zawodnika przed sobą, pozwolę mu przejechać, a następnie ponownie wyprzedzę, ’ i dokładnie to zrobiłem, ” powiedział, dzieląc się swoją strategią, aby zminimalizować efekt kary.
PART OF TICKETSGP GROUP
Wiadomości F1 i MotoGP
Nowe artykuły codziennie
Wiadomości z całego świata
Relacje z wyścigów
TicketsGP, s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
CZ14176262
European Union
We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:
This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.