Photo: Aprilia Racing
Grand Prix Ameryk MotoGP 2025 w Austin miało być kolejnym emocjonującym wyścigiem, ale szybko zamieniło się w chaotyczne widowisko, zanim jeszcze zapaliło się zielone światło. Od nieprzewidywalnej pogody po zmiany opon w ostatniej chwili i dramatyczny zjazd Marca Marqueza do pitlane, na starcie zapanował chaos. Zamieszanie sprawiło, że organizatorzy wyścigu starali się przywrócić porządek, a w następstwie tego MotoGP postanowiło dokonać przeglądu swoich przepisów, aby uniknąć powtórki tego chaosu. To, co wydarzyło się w Austin, może po prostu zmienić sposób organizacji przyszłych wyścigów.
Pogoda płatała figle i wprowadzała zamieszanie na torze, a kierownictwo wyścigu MotoGP dało Autosportowi wgląd w to, jak wszystko wymknęło się spod kontroli. Przyjrzyjmy się więc, co tak naprawdę się wydarzyło.
Wiele osób nie wiedziało, że chaos rozpoczął się od nieoczekiwanego zwrotu akcji: 45 minut przed wyścigiem samochód bezpieczeństwa uderzył w bariery. Chociaż incydent ten nie wpłynął bezpośrednio na sam wyścig, zdecydowanie nadał ton temu, co miało się wkrótce wydarzyć.
Gdy pitlane został otwarty przed planowanym startem, tor był wciąż wilgotny od wcześniejszego deszczu. Zawodnicy mieli pięć minut na wykonanie kilku okrążeń w pitlane przed ustawieniem się na starcie. Już w tym momencie sytuacja była napięta, a potem Fabio Quartararo rozbił się podczas rozgrzewki.
Ale prawdziwa zmiana nastąpiła siedem minut przed startem, kiedy warunki nagle się zmieniły. Przestało padać, wyszło słońce, a tor szybko przesychał. To sprawiło, że większość zawodników znalazła się w tarapatach, ponieważ ich motocykle wciąż były ustawione na mokrą pogodę, z zamontowanymi oponami deszczowymi.
Kilku zawodników, takich jak Brad Binder i Enea Bastianini, zaryzykowało założenie opon na suchą nawierzchnię, mając nadzieję, że warunki na torze będą się poprawiać i dadzą im przewagę podczas wyścigu.
Nastąpił kontrowersyjny moment, w którym Marc Marquez postanowił zmienić motocykl. Nagranie, które stało się teraz wirusowe, pokazuje go biegnącego sprintem do pitlane, podczas gdy wszyscy się temu przyglądali — tworząc efekt domina, gdy prawie połowa stawki poszła w jego ślady.
I w tym momencie sprawy się skomplikowały. Marquez i jego zespół Ducati źle zrozumieli zasady. Dyrektor wyścigu, Mike Webb, wyjaśnił uzasadnienie tego przepisu:
“Nie jesteśmy po prostu przygotowani do przetasowania całej siatki w ostatniej sekundzie, jeśli wielu zawodników zmieni motocykle. To nie jest bezpieczne i nie jest praktyczne, ” powiedział Autosport.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nieporozumienie wokół planu Marca Marqueza
Przy tak wielu zawodnikach i motocyklach zmieniających zdanie w ostatnich chwilach, sytuacja całkowicie wymknęła się spod kontroli. Dlatego też, ze względów bezpieczeństwa, kierownictwo wyścigu podjęło odważną decyzję o wywieszeniu czerwonej flagi i zatrzymaniu całej procedury startowej.
Jednak decyzja ta nie obyła się bez kontrowersji. Czerwona flaga zresetowała wszystko — wymazując przewagę zawodników, którzy już wcześniej zdecydowali się na opony typu slick. Webb przyznał, że prosty komunikat “start opóźniony” mógłby wydawać się bardziej sprawiedliwy, ale przy chaosie w pitlane byłoby to prawie niemożliwe.
“Czuliśmy, że czerwona flaga i całkowity restart to najbezpieczniejszy i najbardziej przejrzysty wybór,” powiedział Webb. “Próba przetasowania siatki w tym momencie doprowadziłaby nas z powrotem do zamieszania, jakie mieliśmy w 2018 roku.”
W końcu GP Austin zostanie zapamiętane jako jeden z najdzikszych startów w najnowszej historii MotoGP. A dla Mike'a Webba jedno jest jasne:
To, co wydarzyło się w Teksasie, nie przypominało niczego, co widzieliśmy wcześniej. Ale pokazało nam, że nasze zasady muszą być jaśniejsze i prostsze — nie tylko dla zespołów, ale dla wszystkich zaangażowanych.
Wiadomości F1 i MotoGP
Nowe artykuły codziennie
Wiadomości z całego świata
Relacje z wyścigów
NewsGP s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
IČO 22343776
European Union
We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:
This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.