Jedną z głównych statystyk często analizowanych w sezonie MotoGP jest liczba wypadków, których doświadczyli zawodnicy. Nadmierna liczba wypadków jest często czerwoną flagą, choć nawet najlepsi zawodnicy w klasyfikacji mogą czasami znaleźć się w żwirze częściej niż oczekiwano.

Marc Marquez mógł odzyskać uśmiech po przejściu z Hondy do Ducati, zdobywając jak dotąd cztery podia i wyłaniając się jako czarny koń w walce o tytuł. Jednak jego sezon nadal jest nękany częstymi awariami, mimo że nie jeździ już na RC213V. Po Grand Prix Wielkiej Brytanii na Silverstone, sześciokrotny mistrz znalazł się na szczycie listy z największą liczbą wypadków w 2024 roku, co przypomina jego 11-letni pobyt w Hondzie. W ciągu pierwszych 10 weekendów wyścigowych Marquez rozbił się 15 razy, co stawia go na dobrej drodze do wyrównania rekordu z 2023 roku, który wynosił 23 wypadki.

Gwiazda debiutant Pedro Acosta jest tuż za Marquezem w klasyfikacji z 12 wypadkami w pierwszej połowie sezonu, remisując ze swoim doświadczonym kolegą z zespołu Bradem Binderem. Johann Zarco i Joan Mir, wraz z Marco Bezzecchim, plasują się tuż za nimi z 10 wypadkami na koncie.

Wśród pretendentów do tytułu mistrzowskiego, Jorge Martín ma jak dotąd 7 wypadków, w tym jeden podczas GP Niemiec przed przerwą wakacyjną. Kierowcy Ducati, Francesco Bagnaia i Enea Bastianini, rozbili się po 5 razy. Warto zauważyć, że Maverick Vinales i Franco Morbidelli przekroczyli już swoją łączną liczbę wypadków w 2023 r., mając do tej pory po 8 wypadków, podczas gdy Alex Rins wyrównał swoją łączną liczbę wypadków w 2023 r. z 8 wypadkami.

Z punktu widzenia producenta, Ducati prowadzi z 66 wypadkami, ale musimy wziąć pod uwagę, że Ducati ma osiem motocykli na starcie, podczas gdy inne zespoły mają tylko cztery. Zawodnicy KTM rozbili się 42 razy w tym sezonie, podczas gdy Honda ma 29 wypadków na motocyklu, który pozostaje trudny w obsłudze w 2024 roku. Yamaha, z zaledwie dwoma motocyklami na starcie, znajduje się na dole listy z 13 wypadkami dzielonymi między Alexa Rinsa i Fabio Quartararo.