Jak Jack Miller uratował swoją karierę w MotoGP i stał się najlepszym zawodnikiem Yamahy?

Photo: Yamaha Racing

06.04.2025, 11:51 UTC
icon timer
3 min

Jak Jack Miller uratował swoją karierę w MotoGP i stał się najlepszym zawodnikiem Yamahy?

Eliška Ryšánková

Dziennikarz News.GP zajmujący się ekscytującym światem MotoGP i Formuły 1.

MotoGP motogpstories pramacyamaha jackmiller motogp

Zaledwie kilka miesięcy temu Jack Miller był bez szans na jazdę i prawie wypadł z MotoGP. Porzucony przez KTM i z kilkoma pozostałymi opcjami, jego kariera wydawała się skończona - dopóki w ostatniej chwili koło ratunkowe od Pramac Yamaha nie zmieniło wszystkiego. Teraz prowadzi Yamahę z powrotem na szczyt stawki. Oto jak jeden odważny ruch i odrobina odkupienia zmieniły jego wyścigową historię.

Wiadomości F1 i MotoGP codziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.

Jeśli cofnąć się w czasie, nie tak dawno temu przyszłość Jacka Millera wisiała na włosku. Po tym, jak stracił kontrakt z KTM, sprawy wyglądały źle. Ale teraz, zaledwie trzy wyścigi przed sezonem, jest najlepszym zawodnikiem Yamahy i obecnie zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji mistrzostw.

Jednak ten zwrot w jego karierze prawie się nie wydarzył— a oto’ historia dlaczego.

W zeszłym roku, kiedy Miller stracił miejsce w KTM, wyglądało to na koniec jego podróży w MotoGP. Fakt, że nie pozostało wiele opcji, również nie pomógł. Ale Pramac Yamaha— zespół, który współpracował z Yamahą po przejściu z Ducati— wkroczył w samą porę.

Dlaczego? Ponieważ szef Pramac, Paolo Campinoti, ciężko walczył, aby przekonać Yamahę, by dała Millerowi jeszcze jedną szansę. Producent nie był zachwycony postawą Millera w przeszłości.

“Zostałem wyrzucony z KTM i w zasadzie zostałem z niczym w połowie sezonu,” powiedział Miller w podcaście Gypsy Tales. “Wyglądało na to, że nie ma już miejsc. Myślałem, że jestem skończony.

Miller przyznał, że również nie pomógł swojej sprawie. “Powiedziałem kilka głupich rzeczy— po prostu byłem sarkastyczny, byłem sobą. Yamaha tego nie kochała, ” powiedział. “ Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że w tamtym czasie był to problem. Ale na tym polega kłopot, gdy czasami jest się sarkastycznym idiotą.

Wciąż, pomimo tych błędów, Miller podkreśla, że jest poważny i skoncentrowany, gdy to się liczy. “Jestem śmiertelnie poważny w swojej pracy. Za każdym razem, gdy wsiadam na rower, daję z siebie wszystko.

Na szczęście dla Millera, Campinoti wkroczył w odpowiednim momencie. “Paolo naprawdę się dla mnie postarał,” powiedział Miller. “Mocno naciskał i sprawił, że to się stało. Wiele mu zawdzięczam.

Tak więc teraz, gdy Pramac dołączył do Yamahy, marka ma cztery motocykle na starcie zamiast tylko dwóch— duży impuls, gdy próbują wrócić na szczyt. Dzięki doświadczonym zawodnikom, takim jak Miller i Miguel Oliveira, Yamaha ma nadzieję, że ich wiedza pomoże w rozwoju.

Podróż Millera nie była łatwa. Jego czas w KTM zakończył się rozczarowaniem po dwóch sezonach, w których nigdy w pełni nie przystosował się do motocykla.

Teraz, z drugą szansą i dobrymi wynikami, Miller ma coś do udowodnienia— i jak dotąd wszystko idzie zgodnie z planem.

logo-newsgp logo-instagram logo-linkedin logo-whatsapp

Do tematu

Wiadomości F1 i MotoGP codziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.

logo-newsgp
Informacje

icon F1 and MotoGPWiadomości F1 i MotoGP

icon articlesNowe artykuły codziennie

icon worldWiadomości z całego świata

icon reportsRelacje z wyścigów

logo-newsgp logo-instagram logo-linkedin logo-x logo-whatsapp logo-youtube

Wiadomości F1 i MotoGP z całego świata

Contact

NewsGP s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
IČO 22343776
European Union

info@news.gp


We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:

This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.