Jak na razie można powiedzieć, że ten sezon należy do Ducati. Włoski producent zdominował każdy wyścig, zajmując wszystkie cztery miejsca na podium zarówno w wyścigach Sprint, jak i Grand Prix. W międzyczasie inni producenci, tacy jak KTM, walczą o nadrobienie zaległości.

Podczas Grand Prix Argentyny Pedro Acosta nie krył swojego rozczarowania. Fabryczny zawodnik KTM spodziewał się znacznie lepszych wyników. Zamiast tego zajął dziewiąte miejsce w sprincie i ósme w wyścigu głównym. Wyniki te były kontynuowane w Tajlandii, co jasno pokazuje, że KTM pozostaje w tyle. Acosta powiedział nawet, że zamiast poprawić się przez zimę, KTM faktycznie się pogorszył.

Dzięki temu, że Ducati jest daleko z przodu, wielu zawodników patrzy na swoje motocykle i życzy sobie niektórych technologii. Ale w przypadku Acosty największą zaletą jest nie tylko technologia, ale także osoba. Osobiście wierzy, że Gigi Dall’Igna stoi za sukcesem Ducati’i chciałby, aby KTM miał kogoś takiego jak on.

“Cóż, to jasne, że Gigi [Dall’Igna] jest o krok przed innymi,” Acosta powiedział hiszpańskim mediom AS. “Kiedy coś wymyślasz, zawsze jesteś do przodu. Współczesne MotoGP to w zasadzie kopiuj-wklej tego, co jedna marka robi jako pierwsza, a Ducati jest liderem.

Acosta zwrócił uwagę, że Dall’Igna był odpowiedzialny za wiele innowacji stosowanych obecnie przez wszystkie zespoły, takich jak urządzenia wysokości jazdy i aerodynamiczne skrzydła. “Na początku nikt nie miał skrzydeł, a potem nagle każdy motocykl je miał. Ducati było liderem w tej dziedzinie. Czego bym chciał? Chciałbym móc jeździć na Ducati, aby naprawdę porównać.

Komentarze Acosty tylko podsycają spekulacje, że może on opuścić KTM i dołączyć do Ducati, jeśli zespół się nie poprawi. Niektóre plotki sugerują nawet, że mógłby dołączyć do satelickiego zespołu Ducati, Pertamina Enduro VR46. Jednak szef zespołu, Pablo Nieto, już odrzucił te twierdzenia.

Na razie Acosta pozostaje w KTM, ale jeśli wyniki się nie poprawią, może szukać nowego zespołu.