Max Verstappen nazywa George'a Russella "kłamcą", a w odpowiedzi dostaje "tyranem

Photo: Getty Images / Red Bull Content Pool

05. 12. 2024 12:16 CET
3 min

Max Verstappen nazywa George'a Russella "kłamcą", a w odpowiedzi dostaje "tyranem

Tereza Hořínková
Dziennikarka News.gp i dziewczyna z wielkimi marzeniami

Formuła 1 f1kontrowersje georgerussell maxverstappen

Napięcie między Maxem Verstappenem i George'em Russellem z pokoju stewardów podczas Grand Prix Kataru nie wydaje się być zakończone, ponieważ obaj kierowcy komentowali siebie nawzajem podczas dnia medialnego w Abu Zabi.

Wiadomości F1 i MotoGP codziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.

Max Verstappen i George Russell zwykle dobrze dogadywali się w Formule 1, ale wydaje się, że sytuacja zmieniła się podczas Grand Prix Kataru.

Kłopoty zaczęły się podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej, kiedy Russell oskarżył Verstappena o utrudnianie mu jazdy podczas okrążenia rozgrzewkowego. Doprowadziło to do tego, że stewardzi wyścigowi FIA przeanalizowali incydent, ostatecznie przyznając Verstappenowi karę jednego miejsca na starcie, co kosztowało go pole position w wyścigu, umieszczając Russella na czele stawki.

W niedzielę Holender nie tracił czasu i zemścił się na torze. Zaliczył lepszy start, wyprzedził Russella i utrzymał prowadzenie, wygrywając swój dziewiąty wyścig w sezonie.

Po wyścigu Verstappen otwarcie skrytykował Russella, mówiąc, że "stracił cały szacunek" dla niego z powodu tego, jak zachowywał się podczas spotkania stewardów, wskazując, że Brytyjczyk naprawdę  naciskał , aby wpędzić go w kłopoty.

Dolewając oliwy do ognia, dyrektor zespołu Red Bull Christian Horner również podzielił się swoimi poglądami na temat incydentu, opisując Russella jako "dość histerycznego" w tym, jak poradził sobie z sytuacją w Katarze. 

W czwartek w Abu Zabi stało się jasne, że napięcia nie ostygły— w rzeczywistości wręcz przeciwnie— ponieważ Verstappen stanowczo stwierdził, że jego stanowisko pozostało niezmienione, a nawet dodał więcej komentarzy do konta Russella’

"Nie, w ogóle nie żałuję, ponieważ miałem na myśli wszystko, co powiedziałem i nadal jest tak samo"" powiedział Verstappen cytowany przez Motorsport.com.

"Gdybym miał to zrobić jeszcze raz, może powiedziałbym jeszcze więcej, znając wynik wyścigu.

"Wciąż nie mogę uwierzyć, że ktoś może być taki w pokoju stewardów. Dla mnie było to niedopuszczalne, ponieważ wszyscy jesteśmy kierowcami wyścigowymi. Wszyscy mamy do siebie dużo szacunku. Nawet razem uprawiamy sport, razem podróżujemy.

"I oczywiście masz chwile, kiedy się spotykacie, rozbijacie lub cokolwiek innego, nie jesteś szczęśliwy. W całej mojej karierze nigdy nie doświadczyłem tego, czego doświadczyłem w pokoju stewardów w Katarze. Dla mnie to było naprawdę nie do przyjęcia.

Dodał: "To nie ma nic wspólnego z tym, że jest dyrektorem GPDA.

"Po prostu nigdy nie spodziewałem się, że ktoś będzie naprawdę próbował aktywnie doprowadzić kogoś do kary i kłamał o tym, dlaczego robiłem to, co robiłem. Ale najwyraźniej to miało wpływ na [stewardów]. To było naprawdę niemiłe i właściwie bardzo szokujące co się tam działo."

Russell później ostro zareagował na uwagi Verstappena w Abu Zabi, dając jasno do zrozumienia, że nie zaakceptuje komentarzy, które uważa za "lekceważące i niepotrzebne", szczególnie w świetle osobistych gróźb, których doświadczył w weekend.

"Uważam to wszystko za dość ironiczne, biorąc pod uwagę, że w sobotę wieczorem powiedział, że  "celowo zrobi wszystko, aby zderzyć się ze mną i, cytuję,"przyłożyć mnie moją pieprzoną głową do ściany"," powiedział Russell.

"Kwestionowanie czyjejś uczciwości jako osoby, wypowiadając takie komentarze dzień wcześniej, uważam za bardzo ironiczne i nie zamierzam tu siedzieć i tego akceptować.

"Ludzie są zastraszani przez Maxa od lat teraz i nie można kwestionować jego umiejętności jazdy. Ale on nie radzi sobie z przeciwnościami losu, gdy tylko coś idzie nie po jego myśli.

"Jeddah '21, Brazylia '21, on się wyrywa. Budapeszt w tym roku, pierwszy wyścig, samochód nie był dominujący, zderzył się z Lewisem, uderzając w jego zespół.

"Jak powiedziałem, dla mnie te komentarze w sobotnią noc i niedzielę były całkowicie lekceważące i niepotrzebne, ponieważ to, co dzieje się na torze, ciężko walczymy. To część wyścigów.

"Co dzieje się w pokoju stewardów? Ciężko się walczy, ale to nigdy nie jest sprawa osobista. Ale wiesz, on teraz posuwa się za daleko.

Dodał: "Po prostu nie wiem, dlaczego inni kierowcy, kiedy toczyli z nim tę bitwę, po prostu  tak jakby  ułatwili to i po prostu pozwolili mu być.

"Lewis jest mistrzem świata, do którego aspiruję i myślę, że jest złotym standardem wzoru do naśladowania, na którym powinny wzorować się młodsze dzieci.

"A sposób, w jaki Lewis poradził sobie z tą mistrzowską walką, był twardy, był agresywny, zawsze był pełen szacunku i nigdy nie przekroczył linii.

"Możesz przekroczyć granicę, dokonując lekkiej błędnej oceny, ale wychodzenie z siebie, aby powiedzieć, że celowo zderzysz się z kimś i położysz go na głowie, jest poza linią."

logo-newsgp logo-instagram logo-linkedin logo-whatsapp

Do tematu

Wiadomości F1 i MotoGP codziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.

logo-newsgp

PART OF TICKETSGP GROUP

Informacje

Wiadomości F1 i MotoGP

Nowe artykuły codziennie

Wiadomości z całego świata

Relacje z wyścigów

logo-newsgp logo-instagram logo-linkedin logo-x logo-whatsapp

Wiadomości F1 i MotoGP z całego świata

Contact

TicketsGP, s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
CZ14176262
European Union

info@tickets.gp

News.GP RSS

News.GP Formuła 1 RSS

News.GP MotoGP RSS



We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:

This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.