Powrót Yamahy do MotoGP: czy mogą wrócić na szczyt w 2025 roku?

Photo: Yamaha Racing

04. 02. 2025 10:40 CET
icon timer
4 min

Powrót Yamahy do MotoGP: czy mogą wrócić na szczyt w 2025 roku?

Eliška Ryšánková

Dziennikarz News.GP zajmujący się ekscytującym światem MotoGP i Formuły 1.

MotoGP yamaharacing summaries pramacyamaha

Po latach upadku Yamaha podejmuje odważne kroki, aby odzyskać swoje miejsce w MotoGP. Czy dzięki nowemu partnerstwu z Pramac Racing i świeżemu podejściu technicznemu japoński gigant w końcu wypełni lukę do Ducati i przywróci swoją M1 na czoło?

Wiadomości F1 i MotoGP codziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.

Japońska kultura znana jest ze swojej tradycji i nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w MotoGP. Przez lata Yamaha i Honda hołdowały swoim metodom, opierając się zmianom, nawet gdy przenosiły się z przodu siatki na tył. Ale twarda rzeczywistość jest teraz niezaprzeczalna— to, co kiedyś uczyniło z nich zwycięskie zespoły, stało się bardzo przestarzałe.

W zeszłym sezonie obu producentom nie udało się zdobyć nawet jednego podium. Ich upadek od zwycięskich dni tylko podkreśla, jak głęboki dół sobie wykopali. Ale droga do odkupienia zaczyna się już w najbliższą środę, gdy w Sepang rozpoczynają się pierwsze testy przedsezonowe w 2025 roku. W szczególności Yamaha wprowadziła kilka znaczących zmian, aby powrócić do rywalizacji, po obiecującym teście próbnym, w którym Fabio Quartararo znalazł się na szczycie tabeli czasów. Teraz, z takimi zawodnikami jak Marc Marquez i Francesco Bagnaia, rozpocznie się prawdziwy test.

Zagrywka Yamahy

W tym roku Yamaha ma cztery motocykle na starcie. Po dwóch sezonach startów na zaledwie dwóch motocyklach, japoński producent wprowadza cztery motocykle fabryczne, co jest bardzo potrzebnym posunięciem. Decyzja o upadku zespołu satelickiego w poprzednich latach, ze względu na inwestycję bez gwarantowanych zwrotów, okazała się ogromnym błędem w obliczeniach. W erze, w której dane są bardzo ważne, zminimalizowanie ich obecności tylko spowolniło ich rozwój, prowadząc do utraty podstawowych atutów M1&rsquo.

Konsekwencje były widoczne. Mając ograniczone informacje zwrotne z testów, Yamaha miała trudności z dostosowaniem się, przez co Quartararo i Alex Rins zajęli miejsce w dolnej części klasyfikacji w sezonie 2024. Teraz jednak mają nowych sojuszników w Pramac Racing. W przeciwieństwie do poprzednich partnerstw z RNF, Sepang Racing Team, a nawet ich długotrwałej współpracy z Tech3, ta umowa ma być faktyczną współpracą, a nie zwykłą umową z dostawcą.

Uczenie się od Ducati

Jeśli Yamaha nauczyła się czegoś od Ducati’ dominacji, to potraktuje Pramac jako coś więcej niż tylko klienta. Podejście Ducati, które pozwoliło Jorge Martinowi zmierzyć się z fabryczną gwiazdą Bagnaią, na nowo zdefiniowało sposób, w jaki producenci powinni współpracować z zespołami satelickimi. Yamaha wydaje się przyjmować tę nową filozofię.

“Zrozumieliśmy, że gra zmieniła się w ostatnich latach i że potrzebujemy więcej motocykli i oficjalnych zawodników,” powiedział Paolo Pavesio, który przejął dział wyścigowy Yamahy od Lina Jarvisa. “Chcemy pracować razem, jako zespół, aby przywrócić Yamahę do miejsca, na które zasługuje.

Szef Pramac, Paolo Campinoti, powtórzył te słowa: "Na starcie będą cztery fabryczne motocykle, całkowicie równe. Chodzi o to, aby być częścią rodziny, a nie tylko klientem.

Dni, w których zespoły satelickie były traktowane po macoszemu, już minęły. Były szef Tech3, Herve Poncharal, wspomina, jak kiedyś Yamaha postrzegała zespoły niefabryczne: "W tamtym czasie nie sądzili, że możemy przyczynić się do rozwoju. Nasze motocykle były pomalowane na czarno dla sponsorów, ale pod spodem były to zeszłoroczne modele fabryczne. Na niektórych częściach znaleźliśmy nawet inicjały VR (Valentino Rossi). Dovi [Andrea Dovizioso] naciskał na aktualizacje, ale byliśmy tam tylko po to, by wypełnić pole startowe.

Nowa era czy kolejny falstart?

Sojusz z Pramac to nowy początek, ale egzekucja jest tutaj najważniejsza. Yamaha już wcześniej składała śmiałe obietnice, tylko po to, by rozczarować swoich partnerów. Pol Espargaro, który jeździł dla Tech3, powiedział kiedyś: "Yamaha złożyła mi wiele obietnic, których nigdy nie spełniła. Wolałbym mniej pieniędzy w zamian za lepszy sprzęt.

Błędy przeszłości nie powinny się powtórzyć. Menedżer zespołu Pramac, Gino Borsoi, udał się już do siedziby Yamahy, mając nadzieję na pełne zaangażowanie ze strony japońskiej fabryki. Wierzy, że Max Bartolini, nowy dyrektor techniczny Yamahy i były zawodnik Ducati, odegra kluczową rolę w zmniejszeniu dystansu.

“Max dał im bardziej kompletną wizję,” wyjaśnia Borsoi. “Nie ma potrzeby wymyślania niczego na nowo— po prostu powielaj to, co działa. Jeśli zastosujemy metodę Ducati, możemy przyspieszyć proces ponownego uczynienia Yamahy konkurencyjną.

Start Yamahy w MotoGP w 2025 roku wysłał jasny komunikat: zarówno fabryczni, jak i sateliccy zawodnicy stanęli na tej samej scenie, zjednoczeni. Teraz pozostaje tylko udowodnić, że nie jest to tylko pokaz, ale początek prawdziwego odkupienia.

logo-newsgp logo-instagram logo-linkedin logo-whatsapp

Do tematu

Wiadomości F1 i MotoGP codziennie do Twojej skrzynki odbiorczej.

logo-newsgp
Informacje

icon F1 and MotoGPWiadomości F1 i MotoGP

icon articlesNowe artykuły codziennie

icon worldWiadomości z całego świata

icon reportsRelacje z wyścigów

logo-newsgp logo-instagram logo-linkedin logo-x logo-whatsapp

Wiadomości F1 i MotoGP z całego świata

Contact

NewsGP s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
IČO 22343776
European Union

newsroom@news.gp

News.GP RSS

News.GP Formuła 1 RSS

News.GP MotoGP RSS


We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:

This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.