FIA pracuje nad powstrzymaniem zespołów przed używaniem elastycznych tylnych skrzydeł w celu uzyskania przewagi. W ciągu ostatniego roku niektóre zespoły znalazły sposoby na nieznaczne wygięcie skrzydeł, jednocześnie przechodząc oficjalne testy. Pomogło im to zmniejszyć opór powietrza i przyspieszyć na prostych, podobnie jak mała wersja systemu DRS, sztuczka znana jako "efekt mini-DRS&rdquo. Aby temu zapobiec, FIA wprowadziła nowe zasady na rok 2025, aby skrzydła były sztywniejsze i trudniejsze do zginania.

Na początku sezonu limit ugięcia tylnego skrzydła pod naciskiem został ustalony na 2 mm. Jednak po wyścigu w Australii FIA zauważyła, że niektóre zespoły nadal były w stanie zginać skrzydła bardziej niż oczekiwano. Tak więc na Grand Prix Chin wprowadzono jeszcze ostrzejsze zasady, zgodnie z którymi tylne skrzydło może zginać się tylko o 0,5 mm, z niewielkim dodatkowym dodatkiem 0,25 mm tylko na ten wyścig.

Niektóre zespoły musiały zmienić swoje skrzydła, aby spełnić nowe limity. Alpine otwarcie przyznało, że dokonało zmian przed Chinami, podczas gdy Haas powiedział, że był blisko limitu, ale nie musiał niczego dostosowywać.

Inne czołowe zespoły nie powiedziały zbyt wiele, ale szef techniczny FIA, Nikolas Tombazis, potwierdził (za pośrednictwem Motorsport-Total.com), że “cztery lub pięć zespołów nie było [zgodnych] i musieli wprowadzić zmiany [na Chiny].” Dodał:  Mam nadzieję, że tym razem to wystarczy.”

FIA sprawdza elastyczność skrzydeł za pomocą zarówno testów obciążeniowych (w których naciskają na skrzydło ciężarem), jak i kamer monitorujących samochody podczas jazdy na torze.

“Nadal używamy kamer, po prostu dla bezpieczeństwa,” wyjaśnił Tombazis. Powiedział również, że jeśli zobaczą coś dziwnego na kamerach, mogą zbadać to dokładniej, aby upewnić się, że nie ma za tym ukrytego mechanizmu lub sprytnej sztuczki.

Na koniec powiedział, że FIA jest obecnie “w miarę zadowolona”, ale nadal będą uważnie obserwować. “ Zespoły oczywiście nadal starają się jak najlepiej wykorzystać swoje samochody, a my musimy zachować czujność” powiedział. I chociaż samochód, który przejdzie test, jest zwykle postrzegany jako legalny, FIA nadal ma prawo do przeprowadzenia dodatkowych kontroli, jeśli podejrzewa coś niezwykłego.