Photo: Alpine F1 Team
Tereza Hořínková
Dziennikarka News.gp i dziewczyna z wielkimi marzeniamiJack Doohan zapewnił sobie miejsce w Alpine na 2025 rok, ale jego przyszłość jest daleka od zagwarantowania. Czy dostanie czas, którego potrzebuje, aby się wykazać, czy też zespół już szuka gdzie indziej?
Przyszłość Jacka Doohana w Alpine wydaje się niepewna, zanim jeszcze jego kariera miała szansę się rozpocząć. Kiedyś postrzegany jako niewątpliwy wybór zespołu na miejsce 2025, teraz stoi w obliczu poważnej konkurencji ze strony Franco Colapinto, który właśnie został podpisany jako Nowy kierowca rezerwowy Alpine.
Choć Doohan od lat jest częścią programu juniorskiego Alpine’, ostatnie wydarzenia sugerują, że może nie otrzymać sprawiedliwej szansy, której się spodziewał.
Decyzja Alpine o sprowadzeniu Colapinto nie była tylko rutynowym podpisaniem kontraktu. Był to ruch podyktowany przez Flavio Briatore, który osobiście dopilnował, aby Argentyńczyk dołączył do zespołu jako przynajmniej trzeci kierowca.
Colapinto wywarł duże wrażenie w Williamsie w zeszłym sezonie, zastępując Logana Sargeanta i zdobywając punkty w dwóch z czterech pierwszych wyścigów. Jednak ponieważ Williams był już zaangażowany w Alexa Albona i Carlosa Sainza w 2025 roku, Colapinto został bez miejsca. Właśnie wtedy Alpine wkroczyło do akcji, zabezpieczając go na podstawie tego, co zostało opisane jako wieloletnia umowa.
Wywiera to znaczną presję na Doohana, a plotki sugerują, że ma on krótkoterminowy kontrakt na pięć wyścigów. Jeśli to prawda, oznaczałoby to, że ma bardzo ograniczony czas na wykazanie się, zanim Alpine zacznie szukać gdzie indziej. Jeśli nie sprawdzi się od razu, zespół może z łatwością zdecydować się na szybkie przesunięcie Colapinto na miejsce w wyścigu.
Chociaż Alpine obiecało dać Doohanowi wystarczająco dużo czasu na pokazanie, na co go stać, takie obietnice mogą być trudne do spełnienia w Formule 1. Kontrakt nie zawsze gwarantuje miejsce do końca, jak widzieliśmy w przypadku Sergio Pereza w zeszłym roku.
Co więcej, z Briatore, który teraz rządzi, Colapinto może już mieć przewagę. W przeciwieństwie do Doohana, który był związany z Alpine od lat i przez cały ten czas był w zasadzie pozostawiony na uboczu, Colapinto był agresywnie ścigany i podpisał długoterminową umowę. Samo to sugeruje, że Alpine postrzega go jako poważną część swojej przyszłości.
Kolejnym czynnikiem w tym wszystkim jest Williams, który jasno dał do zrozumienia, że zamierza przywrócić Colapinto na pewnym etapie. Szef zespołu, James Vowles, potwierdził, że chociaż Alpine ma obecnie kontrolę nad jego przyszłością, to jego pobyt tam może nie być trwały. Rodzi to pytania o to, czy Alpine inwestuje w kierowcę, który może ostatecznie odejść do konkurencyjnego zespołu, zamiast skupiać się na Doohanie, który był lojalny wobec ich programu od samego początku.
W ostatecznym rozrachunku los Doohana będzie zależał od tego, czy Alpine naprawdę w niego wierzy.Jeśli dostanie szansę i od razu zrobi wrażenie, może zapewnić sobie długoterminowe miejsce. Jeśli jednak zespół skupi się już na Colapinto, może on wypaść z gry zanim dostanie szansę. To trudna sytuacja, a w tak bezwzględnym sporcie jak Formuła 1 czas nie jest po jego stronie.
Wiadomości F1 i MotoGP
Nowe artykuły codziennie
Wiadomości z całego świata
Relacje z wyścigów
NewsGP s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
IČO 22343776
European Union
We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:
This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.