Prezes Dorna Sports, Carmelo Ezpeleta, spodziewa się ściślejszej współpracy pomiędzy MotoGP i Formułą 1 w zakresie planowania kalendarza pod rządami Liberty Media, ale przyznaje, że kolizje dat pomiędzy obiema seriami będą nadal istniały.

Na początku tego roku, Liberty Media, właściciel F1, ogłosił przejęcie 86% udziałów w Dornie, która nadzoruje MotoGP, w transakcji o wartości 4,2 miliarda dolarów, która ma zostać sfinalizowana do końca 2024 roku.

Mimo ambicji Liberty, aby pomóc zwiększyć sławę MotoGP, firma zapewniła fanów, że nie ma zamiaru zmieniać unikalnej tożsamości tego sportu ani upodabniać go do Formuły 1.

Zarówno MotoGP, jak i Formuła 1 opublikowały swoje wstępne kalendarze na 2025 rok. F1 ma zaplanowane 24 wyścigi, podczas gdy MotoGP planuje 22 rundy. Mimo to w dziewięć weekendów 2025 roku obie serie będą ścigać się jednocześnie.

W wywiadzie dla hiszpańskiego AS, Ezpeleta przyznał, że unikanie nakładania się wydarzeń jest wyzwaniem, biorąc pod uwagę rosnącą liczbę wyścigów w obu seriach. Wskazał, że kwestia ta prawdopodobnie utrzyma się pod rządami Liberty.

“Bardzo trudno jest uniknąć nakładania się na siebie, ponieważ F1 ma 24 rundy, a my mamy 22, wszystkie odbywają się między marcem a listopadem" wyjaśnił Ezpeleta. "Zawsze była dobra współpraca, a dzięki zaangażowaniu Liberty Media w Dornę ta współpraca się zwiększy. Jednak konflikty w harmonogramie nadal będą nieuniknione.

Ezpeleta zauważył, że obie serie biorą teraz pod uwagę wzajemne harmonogramy podczas planowania, co nie zawsze miało miejsce. “Sprawdzamy ich kalendarz przed sfinalizowaniem naszego, a teraz oni robią to samo z naszym," dodał.

W przyszłości MotoGP powróci na Węgry w 2025 roku na nowo zmodernizowanym torze Balaton Park Circuit. Ponadto seria ma powrócić do Argentyny po tym, jak tegoroczny wyścig został odwołany z powodu cięć finansowych spowodowanych środkami oszczędnościowymi w tym kraju.