Przygotowania Lewisa Hamiltona do jego pierwszego sezonu z Ferrari będą kontynuowane w tym tygodniu podczas ważnych testów na torze Circuit de Barcelona-Catalunya w Hiszpanii.

Od 28 do 30 stycznia siedmiokrotny mistrz świata dołączy do kolegi z zespołu Charlesa Leclerca na trzydniową prywatną sesję, która ma pomóc Hamiltonowi w zadomowieniu się w nowej roli w Scuderii.

Ferrari będzie prowadzić SF-23, samochód z sezonu 2023, w ramach bardziej restrykcyjnych przepisów testowych FIA, ograniczających zespoły do zaledwie 1000 kilometrów jazdy z poprzednimi samochodami rocznie, rozłożonych na cztery dni.

Po krótkim shakedownie w Fiorano 22 stycznia, gdzie Hamilton i Leclerc pokonali zaledwie 131 km z powodu złych warunków pogodowych, prawdziwe testy rozpoczną się w Barcelonie. W ciągu trzech dni będą mogli przejechać do 186 okrążeń, czyli 866 km. Przy spodziewanych niskich temperaturach, wahających się od 3 do 13 stopni Celsjusza i możliwości wystąpienia opadów deszczu w czwartek, warunki mogą stanowić dodatkowe wyzwanie.

Oprócz tego testu, Ferrari weźmie również udział w testach opon Pirelli kilka dni później. W dniach 4-5 lutego zespół poprowadzi zmodyfikowany SF-24, aby ocenić prototypowe opony przed przeglądem technicznym w 2026 roku.

Jednak włoski zespół nie będzie jedynym, który będzie testował dla Pirelli, ponieważ McLaren przeprowadzi pierwszy test dla dostawcy opon w tym roku na Circuit Paul Ricard w dniach 29-30 stycznia, a następnie dołączy do Ferrari w Barcelonie.