Pogłoski, które krążyły przed Grand Prix Singapuru okazały się prawdziwe, ponieważ RB ogłosiło, że Daniel Ricciardo opuści zespół F1 ze skutkiem natychmiastowym.

Red Bull i RB mają dobrą reputację, jeśli chodzi o zmiany kierowców w środku sezonu. Na przykład w zeszłym roku Ricciardo zastąpił Nycka De Vriesa przed Grand Prix Węgier dopiero po 11 wyścigach. To samo stało się z Pierrem Gasly'm w 2019 roku, kiedy Red Bull przeniósł go z powrotem do Torro Rosso (obecnie RB) po letniej przerwie.

Ricciardo naprawdę nie było łatwo w RB, ponieważ udało mu się zdobyć punkty tylko pięć razy w tym sezonie, w tym imponujące czwarte miejsce w wyścigu Sprint w Miami. Obecnie zajmuje 14. miejsce w klasyfikacji kierowców, ustępując swojemu koledze z zespołu Yuki Tsunodzie o 10 punktów.

Przyszłość Ricciardo jest niepewna, ale jest mało prawdopodobne, aby obejmowała miejsce wyścigowe na starcie Formuły 1 w 2025 roku.

Mając za sobą 14 sezonów, Ricciardo osiągnął swoje najwyższe miejsca w mistrzostwach kierowców (P3) w 2014 i 2016 roku. W swojej trwającej 258 Grand Prix karierze ścigał się dla kilku zespołów, w tym HRT, Toro Rosso, Red Bull, Renault, McLaren i RB.

“Wszyscy w VCARB chcieliby podziękować Danielowi za jego ciężką pracę w ciągu ostatnich dwóch sezonów z nami,” powiedział szef RB Laurent Mekies.

“Wniósł do zespołu wiele doświadczenia i talentu z fantastyczną postawą, która pomogła wszystkim rozwinąć i wzmocnić ducha zespołu.

“Daniel był prawdziwym dżentelmenem zarówno na torze, jak i poza nim i nigdy nie brakowało mu uśmiechu. Będzie nam go brakowało, ale zawsze będzie zajmował szczególne miejsce w rodzinie Red Bulla.

Liam Lawson, obecny kierowca rezerwowy Red Bulla, ma przejąć miejsce Ricciardo na resztę sezonu, począwszy od zbliżającego się Grand Prix Stanów Zjednoczonych w Austin.