Williams jest po kwalifikacjach w wyścigu z czasem, aby przygotować oba samochody do Grand Prix Brazylii, po wypadkach z udziałem obu kierowców, Alexa Albona i Franco Colapinto.

W deszczowej sesji, Colapinto zsunął się z toru na bariery w Zakręcie 3 podczas Q1, który był najbardziej mokrą częścią kwalifikacji. Na tym samym zakręcie 3 wypadli również Lance Stroll i Carlos Sainz.

Albon stanął w obliczu znacznie gorszej awarii w Q3 , gdy celował w pole position. W tym momencie był drugi, tuż za Lando Norrisem. Jednak jego Williams stracił przyczepność podczas hamowania w Zakręcie 1, przez co uderzył w zewnętrzną ścianę i uszkodził zarówno przód, jak i tył bolidu. Incydent ten spowodował piątą czerwoną flagę, która zatrzymała sesję.

Na szczęście obaj kierowcy wyszli z tego bez szwanku, ale zespół stoi teraz przed wyzwaniem odzyskania samochodów po uszkodzeniach. Grand Prix ma rozpocząć się o 12:30 czasu lokalnego, więc zespół ma tylko trzy godziny na przygotowanie obu bolidów do startu. Albon spekulował na temat możliwej awarii hamulców, podczas gdy Colapinto wyraził obawy o swoją zdolność do wzięcia udziału w wyścigu. "Nie do końca wiem, co się stało", powiedział Colapinto w wywiadzie dla ESPN. "Miałem trochę poślizgu kół i było to nie do naprawienia. Naprawdę przykro mi z powodu zespołu; mają przed sobą dużo pracy. Nie wiem, czy dojedziemy do wyścigu, co jest niefortunne. Mam nadzieję, że uda nam się coś załatwić. To był całkowicie mój błąd.

Colapinto podzielił się swoim pragnieniem rywalizacji, stwierdzając: "Zobaczymy, czy uda nam się wystartować, na czym najbardziej mi zależy. Teraz musimy włożyć wysiłek i spróbować dostać się na pole startowe. To mały błąd, który nie powinien się zdarzyć.