Deszcz zaczął padać na Interlagos tuż przed kwalifikacjami do Grand Prix Sao Paulo, co doprowadziło do kilku opóźnień.

Pierwotnie sesja kwalifikacyjna miała rozpocząć się o godzinie 15:00 czasu lokalnego, ale początkowo opóźniła się o 45 minut. Jednak nieustająca ulewa i zmniejszająca się widoczność z powodu zbliżającego się zachodu słońca sprawiły, że konieczne były dalsze przesunięcia.

Po prawie dwugodzinnym oczekiwaniu, FIA podjęła decyzję o przełożeniu kwalifikacji na niedzielę, ponieważ przy zachodzie słońca zaplanowanym na 18:21 czasu lokalnego, urzędnicy nie mogli znaleźć bezpiecznego czasu na przeprowadzenie sesji przy złej pogodzie, a ściganie się w ciemności nie jest możliwe w Brazylii.

W rezultacie harmonogram weekendu został dostosowany. Potwierdzono, że kwalifikacje rozpoczną się o 7:30 rano czasu lokalnego (10:30 GMT, 11:30 CET). Wyścig rozpocznie się 1,5 godziny wcześniej niż pierwotnie planowano, o 12:30 po południu w Brazylii (15:30 GMT, 16:30 CET).

Jednakże w prognozach na niedzielne popołudnie pojawiają się również obawy o deszcz, co rodzi pytania o to, czy kwalifikacje, a nawet wyścig będą mogły się odbyć. FIA stwierdziła, że kwalifikacje muszą zakończyć się co najmniej trzy godziny przed rozpoczęciem grand prix.

Sytuacja ta jest szczególnie trudna, ponieważ w ten weekend odbędzie się wyścig w formacie sprinterskim. Jeśli pogoda nadal będzie zakłócać harmonogram, urzędnicy staną przed trudną decyzją, jak poradzić sobie z sytuacją przez resztę weekendu.

W przypadku, gdy kwalifikacje nie odbędą się jutro, pole startowe wyścigu może zostać ustawione zgodnie z klasyfikacją jednej z poprzednich sesji w Brazylii, najprawdopodobniej z pierwszego treningu.

W tym scenariuszu Max Verstappen wystartuje z tyłu pola startowego, ponieważ zajął piętnaste miejsce i otrzyma karę pięciu miejsc na starcie. Lewis Hamilton ustawiłby się na piętnastej pozycji, podczas gdy Sergio Perez wystartowałby jako przedostatni.