Photo: Mercedes
Szef Mercedesa, Toto Wolff, nazwał teoretyków spiskowych "idiotami" za sugerowanie w mediach społecznościowych, że zespół celowo sabotuje Lewisa Hamiltona.
W miarę zbliżania się do końca sezonu 2024, Lewis Hamilton przygotowuje się do swojego ostatniego wyścigu z Mercedesem, ponieważ po niesamowitej 12-letniej współpracy Brytyjczyk opuści zespół pod koniec tego sezonu i dołączy do Ferrari.
Jego czas w Mercedesie był wypełniony sukcesami, w tym wieloma mistrzostwami i niezapomnianymi chwilami. Jednak ten rok był trudny dla siedmiokrotnego mistrza świata, z mieszanką wzlotów i upadków.
Jednym z dobrych momentów było jego zwycięstwo na domowym torze Silverstone na początku sezonu, ale z drugiej strony jego występ w Katarze był zdecydowanie jednym z tych, o których należy zapomnieć.
Wyścig był dla niego koszmarem, ponieważ został ukarany za zły start i przekroczenie prędkości w pit lane. Co gorsza, podczas wyścigu doznał przebicia opony, przez co ukończył go na 12. miejscu, co jest jego najgorszym wynikiem od czasu Emilia-Romagna Grand Prix w 2022 roku.
Ten rozczarowujący wynik wywołał ponowne teorie spiskowe ze strony niektórych fanów w mediach społecznościowych, którzy sugerowali, że Mercedes celowo sprawiał, że samochód Hamiltona był wolniejszy niż jego kolegi z zespołu, George'a Russella.
To nie pierwszy raz, kiedy pojawiają się takie teorie. Na początku sezonu, anonimowy e-mail został rozesłany po padoku F1 po Grand Prix Hiszpanii, twierdząc, że Hamilton był sabotowany przez swój własny zespół.
Mercedes ostro zareagował na te zarzuty, grożąc nawet podjęciem kroków prawnych. Jak na ironię, Hamilton zakończył weekend na podium, rozwiewając wszelkie wątpliwości co do intencji zespołu i jeszcze bardziej obalając plotki o sabotażu.
Kiedy dyrektor zespołu Mercedesa, Toto Wolff, został poinformowany, że fani w mediach społecznościowych ponownie sugerują wewnętrzny sabotaż, odpowiedział: “Nigdy nie czytałem tych komentarzy.
“Słyszę tylko, że pojawiają się bzdury. Możemy długo rozmawiać o toksycznym środowisku mediów społecznościowych, które zawsze mówiłem, chowasz się za ekranem, zakładasz konto, a potem umieszczasz te komentarze.
“Zastanawiam się, kto w ogóle miałby czas na komentowanie?”
Dodał: “Kochamy naszych fanów. Przyczyniają się do tego, czym jesteśmy, a inni, którzy uważają, że muszą tworzyć jakieś szalone, zmyślone spiski, nawet mi to nie przeszkadza.
“Oni’ są po prostu idiotami, którzy nic nie rozumieją. Prawdopodobnie nigdy nie postawili stopy w samochodzie wyścigowym, nie mówiąc już o normalnym samochodzie.
“Musisz mi pokazać niektóre z tych rzeczy tylko po to, żebym się pośmiał.
“Wiadomość dla tych, którzy czują się wolni, aby dać nam komentarze - nikt nie czyta tego, co piszesz.”
PART OF TICKETSGP GROUP
Wiadomości F1 i MotoGP
Nowe artykuły codziennie
Wiadomości z całego świata
Relacje z wyścigów
TicketsGP, s.r.o.
Nové Sady 988/2
602 00, Brno, Czechia
CZ14176262
European Union
We have established partnerships with circuits, organizers, and official partners. As we do not collaborate directly with the owner of the Formula 1 licensing, it is necessary for us to include the following statement:
This website is unofficial and is not associated in any way with the Formula 1 companies. F1, FORMULA ONE, FORMULA 1, FIA FORMULA ONE WORLD CHAMPIONSHIP, GRAND PRIX and related marks are trade marks of Formula One Licensing B.V.