Jak dotąd był to rok do zapomnienia dla Sergio Pereza. Po mocnym początku sezonu 2024, z 4 podiami w 5 wyścigach, meksykański kierowca poszedł w dół. Nie stanął na podium od 11 wyścigów, co jest jego najdłuższą passą od czasu dołączenia do Red Bulla w 2021 roku. Dlatego nie było nawet zaskoczeniem, gdy przed przerwą letnią pojawiły się spekulacje na temat jego potencjalnego zastępstwa w połowie sezonu.

Jednak pomimo wcześniejszych plotek o możliwości zastąpienia Pereza z powodu serii rozczarowujących występów, Verstappen publicznie wyraził swoje poparcie dla meksykańskiego kierowcy, podkreślając znaczenie utrzymania stabilności w zespole.

"Zawsze mówiłem, że chodzi o stabilność, a także o to, jak czujemy się w zespole"" Verstappen powiedział Fox Sports Mexico w niedawnym wywiadzie.

"Myślę, że mamy inne zmartwienia niż myślenie o drugim samochodzie. Dla mnie to nie jest na stole.

Holender wyraził się jasno, kogo chce jako kolegę z zespołu.

"Oczywiście, że chcę, aby Checo był moim kolegą z zespołu. Jest świetnym facetem, dobrze się dogadujemy, a do tego jest świetnym zawodnikiem.

"Na szczęście trzymaliśmy się tego, a teraz po prostu staramy się wspólnie ulepszyć samochód."

Perez wciąż ma ważny kontrakt na sezon 2025, ale tylko od zespołu z Milton-Keynes zależy, czy zdecydują się go zatrzymać, czy zastąpić kimś z listy nazwisk Red Bull/RB, takich jak Liam Lawson, Daniel Ricciardo czy Yuki Tsunoda.

Jednakże głównym priorytetem dla Red Bulla w tej chwili jest jak najszybsze naprawienie problemów z RB20, aby mogli wrócić do walki o mistrzostwo konstruktorów.